Czujesz, że sufit finansowy to Twój problem? Wiele przedsiębiorczyń doświadcza go w swoich biznesach. Dlatego dziś porozmawiamy sobie o modelach biznesowych. Dla niektórych ten temat jest nudny, ale przedstawiłam Ci go w lekkiej i zwięzłej formule.
Wiem, że wiele kobiet prowadzi swoje biznesy, aby zyskać wolność i niezależność w swoim życiu. Jednocześnie budują – często nieświadomie – takie modele biznesowe, które z góry ograniczają ich przychody. A chodzi o to, żeby nasz model biznesowy faktycznie dawał nam wolność i niezależność. Żebyśmy mogły zapraszać strumień dochodów do siebie, niekoniecznie cały czas pracując.
Jeśli chcesz uwolnić swoje ręce i głowę i mieć więcej przewidywalnych przychodów z takiej oferty, która nie koniecznie cały czas Cię angażuje i którą możesz prowadzić z lekkością i swobodą – przeczytaj ten artykuł.
Czym jest sufit finansowy?
Sufit finansowy to, po pierwsze, psychologiczna bariera, która sprawia, że nie jesteśmy w stanie zarabiać powyżej danej kwoty. Ciężko nam jest na przykład brać wyższą stawkę za pojedynczą usługę. Ciężko nam jest także odłożyć konkretną ilość pieniędzy. Nawet jeżeli wydarzy się tak, że odłożymy więcej, to potem w magiczny sposób coś się zepsuje albo musimy oddać te pieniądze. Mamy trudność w zachowaniu tych pieniędzy w wyższej ilości, one od nas po prostu odpływają. To jest właśnie taka nasza psychologiczna bariera, o której piszę w swojej książce.
Z kolei biznesowy sufit finansowy często ujawnia się w tym, jakie oferty mamy wprowadzone do swojej firmy. Jeżeli masz w swojej ofercie książkę, to książkę piszesz raz, a potem może ją kupić nieograniczona liczba osób. Sufit finansowy książki jest nieograniczony. Po drugiej stronie mamy ofertę 1:1. To mogą być na przykład konsultacje, coaching, nauka języków obcych, spotkanie z dietetykiem, terapia indywidualna lub programy mentoringowe 1:1.
Dlaczego usługi indywidualne oznaczają sufit finansowy?
Kiedy mamy ofertę główną, w ramach której realizujemy usługę 1:1 z klientem, czas automatycznie ogranicza nasze dochody. Wtedy, żeby zarobić więcej, ja muszę więcej pracować więcej. Jednak doba ma tylko 24 godziny i coraz bardziej się kurczy. W tym modelu biznesowym uzależniam moje zarobki od zapracowania.
To jest ogromny sufit finansowy, bo nie jestem w stanie zarobić więcej, samodzielnie realizując ofertę 1:1. Chyba że zatrudnię innych specjalistów, którzy dla mnie będą pracować. Wtedy rozciągam sobie sufit finansowy. Jeśli chcę więcej zarabiać, to po prostu pracują dla mnie inni ludzie. Jak chcę jeszcze więcej, to zatrudnię więcej osób. Ale na początku, jeżeli rozwijamy biznes, jest to trudne. Nie każda z nas też ma takie umiejętności, żeby od razu budować biznes na taką skalę, że pracują dla nas inni eksperci.
Natomiast możemy na bazie naszych doświadczeń napisać książkę w temacie, z którym pracujemy z klientami 1:1. To może być książka na temat diety, nauki języków obcych albo jakieś zeszyty ćwiczeń. Prowadzimy terapię i klienci przychodzą do nas konkretnym problemem? Możemy im napisać podręcznik i będą mogli samodzielnie pracować. Wprowadzamy do oferty produkt stworzony raz, a wielu klientów może go używać jednocześnie.
Chodzi o to, żeby zacząć swojej firmie myśleć takimi kategoriami, że nawet jeżeli mam ofertę 1:1 i w związku z tym moje zarobki są uzależnione od mojego czasu pracy, to tworzę takie produkty, z których może korzystać wiele osób jednocześnie. Wtedy te produkty mogą wspaniale wspierać moją działalność i mogą być sprzedawane nawet kiedy jestem na wakacjach. Zanim wyjadę na wakacje, mogę sobie utworzyć kampanię promocyjną i zarabiać, relaksując się na urlopie. Jako przedsiębiorczynie nie możemy sobie wziąć płatnego urlopu, nikt nam go nie da. Ale możemy z niego skorzystać dzięki temu, że mamy produkty z kilku modeli biznesowych.
Czym jest model biznesowy?
Model biznesowy to jest sposób, w jaki zarabiasz pieniądze w swojej firmie. Na czym polega twoja oferta czy usługa? W jaki sposób pozycjonujesz siebie? Jesteś konsultantem, czy jesteś ekspertem, a może twórcą produktów fizycznych?
Opowiem teraz, czym się charakteryzują podstawowe modele biznesowe. Mam nadzieję, że otworzy Ci to drzwi na nową perspektywę, że do swojej oferty możesz wprowadzić jeszcze to, to i to.
Model edukacyjny
Jest to model stworzony z myślą o edukatorach, czyli osobach, które po prostu chcą przekazać jakąś wiedzę. Model edukacyjny zakłada, że tworzymy treści po to, żeby wiele osób mogło skorzystać z naszej wiedzy i umiejętności. Jakie to treści? Kursy, książki, e-booki, szkolenia instruktażowe itd. Jednocześnie my nie musimy w tym modelu pracować z klientem na żywo, choć jeśli chcemy, to możemy.
W tym modelu dajemy konkretną porcję wiedzy naszemu klientowi i on uczy się na podstawie nagranych przez nas materiałów czy spisanych przez nas instrukcji.
Przykłady modelu edukacyjnego
Weźmy za przykład projektantkę biżuterii. Jeśli myślisz, że jesteś ograniczona do swojego rękodzieła, to zobacz. Wprowadziwszy model edukacyjny do modelu produktowego, w którym sama tworzysz swoje produkty, możesz zacząć kierować swoją ofertę do trochę innej grupy docelowej.
Możemy mieć różne grupy docelowe. Możemy mieć grupę docelową, która chce kupić gotowy produkt i równocześnie drugą grupę, która chce się nauczyć stworzyć swój produkt dla siebie. Są osoby, które chętnie kupują gotowe rzeczy oraz są osoby, które chcą się tego nauczyć i cieszyć się własnym rękodziełem.
Teraz jest bardzo dobry czas na takie rzeczy. Ludzie częściej są w domu z wiadomej sytuacji i częściej zadają sobie pytania jak spędzać wolny czas. Chętnie się uczą i już przekonali się do tego, jak się uczyć przez Internet. Na przykład ja dostałam na urodziny piękny wianek kwiatów i tak sobie pomyślałam: siedziałabym na łące i chętnie bym sobie zrobiła taki wianek, bym sobie zrywała kwiaty.
Tworzysz na zamówienie klienta konkretne rzeczy i Twoje dochody są ograniczone Twoim czasem? Możesz zacząć tworzyć wideo instruktażowe i wyprodukować kurs. Sprzedasz go tym osobom, które chcą nauczyć się tego, co Ty umiesz i robić to dla siebie w ramach spędzania wolnego czasu. Są osoby, które mają wolny czas i chciałyby spędzać go twórczo, ale brakuje im pomysłu i wiedzy. Na przykład jak tylko zaczęła się pandemia, kupiłam dla syna kurs wideo uczący gry na gitarze.
Dlaczego ten model biznesowy jest dobry?
Ten model fajnie uwalnia przepływ finansowy. Już nie muszę tylko liczyć, ile jestem w stanie wytworzyć w ciągu doby, tylko wdrażam model edukacyjny w swojej branży. Mogę też kogoś zatrudnić, żeby ktoś mnie nagrał i stworzył taką ofertę i mi pomógł ją wdrożyć.
Żeby model edukacyjny działał, musimy tylko ustawić kampanię sprzedażową, wszystko zaplanować w naszych promocjach i mówić o tym, żeby to było żywe i żeby klienci nasi wiedzieli, że coś takiego mamy i mogli to kupić. To może być piękny samograj.
Model ekspercki
W modelu eksperckim działają na przykład agencje reklamowe czy freelancerzy, którzy robią dla kogoś strony albo realizują inne usługi.
W tym modelu oferujemy rozwiązanie problemu klienta i dostarczamy mu konkretny rezultat. Nie uczymy klientów, nie prowadzimy klienta za rękę (chyba że w badaniu potrzeb). Bierzemy na siebie ciężar dostarczenia efektu dla klienta.
Co to może być? Gotowa strona www, gotowa dieta, gotowy produkt, przyprowadzenie klientów, transkrypcje, stworzenie bazy danych… Cokolwiek, co oddajemy gotowe, w formie jakiegoś dzieła. Klient angażuje tylko swoje pieniądze oraz na początku czas na badanie potrzeb. Potem my za klienta robimy wszystko.
Tak jak pisałam na początku, ten model z góry ma ogromne ograniczenie. Mamy dwa rozwiązania, aby zarabiać więcej. Albo zatrudniamy dodatkowych ludzi, aby inni eksperci realizowali to samo dla naszych klientów. Dzięki temu zwiększamy skalę oraz poszerzamy sufit finansowy. Ale wtedy za każdym razem, żeby zwiększyć przychody, potrzebujemy zatrudnić kogoś nowego. Przecież każdy z tych pracowników również ma określoną liczbę godzin. Drugie rozwiązanie to wprowadzenie do oferty produktu z innego modelu, na przykład edukacyjnego.
Model biznesowy coacha
Kiedy niektóre osoby słyszą, że to jest model coacha, mówią „nie, ja nie jestem coachem i mnie ten model nie dotyczy”. Ale model coacha nie jest model tylko dla coachów. To jest tylko nazwa. W tym modelu prowadzisz klienta, korzystając z technik, z narzędzi, zasobów, które masz i które służą do tego, aby klient osiągnął swoje rezultaty. Ty go w tym wspierasz.
W modelu coacha działają na przykład grupy mastermind, różne programy grupowe oraz różne kursy on-line, ale z twoim na żywo prowadzeniem. Tym się różni model coacha od edukacyjnego, że my jako twórcy tej oferty towarzyszymy klientowi i on ma nasze wsparcie.
Model coacha korzysta z tego, że możemy jednocześnie pracować z wieloma klientami grupowo i dzięki temu nasz sufit finansowy się rozchyla. Angażujemy swój czas, ale jeśli na przykład z klientami na żywo pracuję 3 godziny tygodniowo, to, zamiast pracować 1:1 i obsługiwać trzech klientów, mogę wtedy jednocześnie pracować z 50 klientami w tygodniu.
Czy dawanie wsparcie klientom nie jest zbyt ograniczajace?
Tak, mamy dalej ograniczenie naszych zarobków, bo wciąż angażujemy swój czas. Ale nie chodzi o to, żeby w ogóle nie pracować z klientem, jeśli się chce z nim pracować. Sama uwielbiam przepracować z klientami i uwielbiam pracować z grupą. To jest dla idealny model, on dominuje w mojej firmie, na nim buduję program Zadbana Finansowo i teraz przygotowuję się do startu nowego programu.
Możesz robić filmy instruktażowe, jak ktoś ma zrobić daną biżuterię, dany wisior, możesz uczyć bez twojego udziału. Po prostu wypuszczasz kursy online jak coś takiego zrobić. Ale są klienci, którzy lubią nasze wsparcie. Ja jestem takim klientem: jeżeli kupuje kurs online, to już wybieram ten, gdzie jest wsparcie i grupa społecznościowa. Inaczej istnieje ryzyko, że nie skończę danego kursu. Ale każdy z nas jest inny, każdy z nas ma inną osobowość i każdy z nas potrzebuje czegoś innego. Dlatego nie mierzcie klientów swoją miarką. Nawet jeśli ja nie lubię jakiejś oferty jako klient, to nie znaczy, że moi klienci takiej oferty nie lubią. Wielu klientów doceni to, że wideo instruktażowe bez wsparcia jest po prostu tańsze.
Takie podejście bardzo ładnie buduje nam strategię ofertową w naszej firmie. Instruktażowe wideo jest najtańsze, warsztaty grupowe w modelu coacha są droższe, a potem możemy mieć ofertę VIP -praca 1:1. W poprzednim artykule na blogu piszę między innymi na ten temat: jak zamienić tą ofertę 1:1 na VIP oraz jak zmienić ofertę 1:1 w programy grupowe.
Model produktowy
Ten model biznesowy zakłada tworzenie produktów fizycznych – na mniejszą albo na większą skalę. Model produktowy na większą skalę angażuje więcej zasobów i więcej kapitału, ale w modelu produktowym nie mamy ograniczeń, jeśli chodzi o przychody – tak jak w modelu edukacyjnym. Tylko tutaj nie sprzedajemy szkolenia, tylko produkty. To daje naprawdę nieograniczone możliwości, o ile nie wykonujesz tych produktów własnymi rękami. Bo jeżeli oferujesz rękodzieło, to mamy znowu ograniczenie w postaci czasu.
Model subskrypcyjny
Większość osób uczących biznesu mówi, że potrzebujemy swoją ofertą zrealizować potrzebę klienta. Klient ma potrzebę, zgłasza się do nas, my ją realizujemy i klient idzie dalej w świat ze spełnioną potrzebą.
W modelu subskrypcyjny mamy inną sytuację. Tu klient ma potrzebę, której nie da się ot tak zrealizować. Jest to potrzeba ciągła. To tak jak potrzeba ciągłego jedzenia, picia albo ćwiczeń – jeżeli chcemy zachować zdrowie i dobre samopoczucie. Tak samo nie damy rady raz pomedytować, tylko potrzebujemy medytować ciągle – chyba że ktoś chce się tylko nauczyć medytować, a potem będzie robił to sam.
Model subskrypcyjny zakłada, że nie prowadzimy klienta od punktu A do punktu Z. Nasz klient potrzebuje cały czas być w danym procesie, cały czas coś robić, aby mieć dany rezultat.
Jeśli chodzi o jeśli chodzi o sufit finansowy, to jest bardzo fajny pomysł. Już 20 stałych klientów, którzy płacą nam co miesiąc za to, że im pomagamy utrzymać czy rozwijać coś, czego nie da się raz na zawsze zrealizować, daje nam możliwość przewidywania swoich zarobków i to ogromna zaleta. Większość z moich czytelniczek prowadzi biznesy. Wiecie, jaka ważna jest przewidywalność finansowa, że ja wiem, ile zarobię lipcu, w sierpniu, we wrześniu. W modelu subskrypcyjnym mamy tę możliwość.
Program subskrypcyjny nie musi trwać w nieskończoność !
Często wpadamy w taką pułapkę, jeśli chodzi o modele subskrypcyjne, że musimy coś tworzyć. I wiecie, na 5 miesięcy ja mam pomysły, na 7 miesięcy też, na 10 miesięcy jeszcze coś znajdę, może na rok. Ale potem? To, że my nie mamy pomysłu na to, co będzie dalej, sprawia, że nie wdrażamy modelu subskrypcyjnego. Ale wiecie, nie musi tak być.
Ja długo myślałam o swoim programie Zadbana finansowo, że to nie jest model subskrypcyjny. Ale to nieprawda. Przez 9 miesięcy konkretni klienci płacą określoną kwotę po to, żeby być po prostu w programie. Ten program się w pewnym momencie kończy. Zatem ten model subskrypcyjny ma cykl życia minimum 9 miesięcy (bo po 9 miesiącach można go jeszcze kontynuować, jeśli się chce). Jest zamknięty i nie muszę wymyślać, jak pracować z klientkami za rok.
Dlatego dzisiaj chcę wam przekazać taką wiadomość, że model subskrypcyjny można ubrać w program grupowy, który trwa wiele miesięcy i prowadzić kilka takich grup. To daje nam przewidywalne przychody w swojej firmie i możemy sobie pięknie planować finanse. Po stworzeniu takiego programu sprzedajecie go raz na kilka miesięcy. Potem przewidujecie, jakie macie minimalne przychody miesięcznie w kolejnych miesiącach. Każda kolejna oferta, którą wprowadzacie, jest czymś ponad.
To stwarza naprawdę świetne warunki do rozwoju dla nas jako przedsiębiorczyń, bo mamy tę przewidywalność zysków. Dlatego zachęcam, żeby stworzyć sobie taki model subskrypcyjny nawet w formie programu grupowego. Ten model daje też to, że jesteśmy blisko w relacji z klientem. Jednocześnie pracujemy z grupą i to jest też mega uwalniające.
Po co Ci sufit finansowy? Nie ograniczaj się!
Dzięki temu, że mamy swoją firmę, możemy sobie wybrać dany model bardzo świadomie. Możemy realizować tylko jedną ofertę, ale możemy też ją rozszerzyć, biorąc elementy z każdego z tych modeli, o których ja dzisiaj powiedziałam.
Więc jeżeli zaczęłaś prowadzić swój biznes po to, żeby zyskać wolność i niezależność i jednocześnie uwikłałaś się w taki model, który z góry Cię ogranicza, to pamiętaj o tym, że masz wybór. Możesz znaleźć pomysł na ofertę z innego modelu i zacząć go implementować do swojej oferty.
Jeżeli Twoja główna oferta Cię ogranicza, to niech będzie ta druga oferta, która tego nie robi. Czyli jeżeli do tej pory wszystko robisz w modelu 1:1, zacznij prowadzić programy grupowe, edukować klientów, wybierz model edukacyjny albo model coacha, albo model subskrypcyjny.
Zalety pracy 1:1 z klientem
Jeżeli tym momencie prowadzisz tylko model taki grupowy, edukacyjny, subskrypcyjny, coacha, to możesz z kolei wprowadzić do oferty ofertę VIP, w ramach której pracujesz indywidualnie z klientem. Ta oferta niech będzie najdroższa. Pamiętaj, Ty wtedy dajesz swój czas tylko danej osobie i nic innego wtedy nie zrobisz.
Taka praca 1:1 sprawia to, że jesteś w bliższej relacji ze swoją grupą docelową. To jest wspaniała inspiracja do tego, żeby dalej działać i tworzyć nowe oferty. Jeden klient zwraca się do Ciebie z danym problemem? Prawdopodobnie jest więcej osób w Twojej grupie docelowej, które mają podobny problem. Wtedy ten problem możesz ubrać w inną ofertę.
Po drugie, kiedy masz wysoką stawkę za pracę indywidualną i ktoś przychodzi zapłacić Ci za Twoją godzinę czasu 1000 zł, 2000 zł, 5000 zł… Masz poczucie, że ktoś tyle płaci, żeby się z Tobą spotkać i żebyś Ty mu pomogła. Wtedy Ty rośniesz. To uczucie ma ogromny wpływ na cały Twój biznes, bo już czujesz pieniądze z innego poziomu.
Najgorzej jest, kiedy rozdajemy swoją pracę 1:1 za bardzo niską stawkę godzinową. Chyba że zbierasz doświadczenie, chyba że to jest w ogóle Twój początek biznesowy – wtedy to ma sens. Ale załóż sobie wtedy czas, gdy w taki sposób pracujesz, a potem idź dalej. Bo tutaj chodzi o zadbanie finansowe, a nie zapracowywanie się na śmierć.
Jeżeli lubisz pracować, to wspaniale, ale pamiętaj też o tym, że w ciągu dnia warto robić też różne inne czynności i mieć czas na swoje pasje i dbanie o siebie itd.
Jak wycenić godzinę swojej pracy indywidualnej?
Może Ci się nasunąć pytanie, jakie minimum wziąć za godzinę konsultacji. Nie ma tutaj jednej odpowiedzi. Musisz obliczyć, jakie masz koszty i jakie chcesz mieć wynagrodzenie. Potem podziel to przez liczbę godzin, jaką masz na to, żeby prowadzić swoją firmę. Wyjdzie Ci stawka godzinowa. Ale sprawdź, czy nie jest za niska.
Z mojego doświadczenia, kiedy tak bierzecie pod uwagę wszystkie koszty, wynagrodzenie, budżet dla firmy, oszczędności i wyliczacie, ile macie zarabiać miesięcznie i za godzinę, to macie potem „ojej, dużo”.
Tak więc zobacz, ile Ci wychodzi z wyliczeń i jak to koresponduje z Twoimi obecnymi stawkami. Chodzi o to, żebyś Ty mogła realizować swoje własne cele finansowe. Dlatego nie patrz, ile bierze konkurencja. Poszukaj wyróżnika swojej oferty, buduj relacje z potencjalnymi klientami, prowadź ich świadomie ich przez proces, żeby oni mogli podjąć decyzję na tak.
Nie ma w mojej ocenie minimalnej stawki za godzinę konsultacji, która by była dobra dla każdej osoby. Pamiętaj też o tym, że stawka godzinowa w takiej wersji jest mega dużym ograniczeniem. Warto do swojej oferty wprowadzić jakieś inne produkty inspirowane innymi modelami biznesowymi.
Sufit finansowy – podsumowanie
Mam nadzieję, że temat jest dla Ciebie jasny i wiesz, w którym kierunku szukać rozwiązań, aby przeskoczyć ten sufit finansowy w biznesie. Cieszę się, że mogłam Cię zainspirować przykładami modeli biznesowych, abyście mogła sobie na nowo spojrzeć na swoją ofertę i sprawdzić, czy ta oferta, którą masz obecnie, ogranicza Cię czy wspiera w finansach.
Jeżeli ogranicza, to zastanów się, co możesz wprowadzić nowego, aby Cię wspierała i otwierała na obfitość.
A jeżeli otwiera na obfitość, to czy coś jeszcze możesz tutaj wprowadzić, żeby było jeszcze ciekawiej i żebyś mogła zapraszać jeszcze więcej obfitości finansowej do swojego życia.
Zapisz się na listę zainteresowanych programem budowania i sprzedawania transformujących programów online, a od razu prześlę Ci szczegóły oferty i ankietę aplikacyjną.
Zobacz szczegóły: https://zadbanafinansowo.pl/zapisy/