nie zabijaj swojej kreatywności w drodze-5

Dzisiaj pod lupę biorę popularny frazes, który niszczy marzenia, cele. Ten frazes został nam zakotwiczony w głowach, słychać go wszędzie – w sklepach, dyskusjach, rozmowach, mailach, czatach – wszędzie.

Frazes ten sprawia, że odechciewa się wszystkiego i wszystkim, a mowa o „Nie stać mnie na to”.

„Nie stać mnie na to” lub jego odmiana „to jest za drogie”.

Nie wiem jak Ty, ale ja często będąc w sklepie słyszę rozmowę rodzica z dzieckiem, dziecko czegoś bardzo chce i mówi, „mamo, tato – kup mi to” i często słyszę odpowiedź rodzica – „nie mam pieniędzy”, „to jest za drogie”. I proszę nie myśl, że teraz będę namawiała rodziców by kupowali wszystko swoim dzieciom, co im w duszy zagra. Nie, nie będę.

Inny przypadek, czytam maila „Justyna bardzo bym chciała skorzystać z Twoich usług/przyjść na Twój warsztat, ale nie …. stać mnie na to”.

Albo: wchodzisz do sklepu i widzisz przepiękną biżuterię/sukienkę/buty – czujesz, że bardzo chciałabyś taką, idealnie pasuje do Twoich innych rzeczy, jest przepiękne, po czym patrzysz na metkę bo wiesz, że musisz być ostrożna jeśli chodzi o wydawanie pieniędzy, szybka analiza i już słyszysz w swojej głowie „nie stać mnie na to!”. Odkładasz tę przepiękną rzecz i odchodzisz marząc by kiedyś było Cię na nią stać…

A czy nie chciałaś kiedyś wyjechać do dalekiego kraju? Wziąć wolne, zostawić wszystko tak na 3 tygodnie i podróżować, dopieścić wzrok i duszę, poznawać inną kulturę, przemierzać świat. Może i chciałaś, ale wiesz przecież, że „nie stać Cię na to!”.

Może trafiłam z tymi przykładami, a może i nie, ale podejrzewam, że większość NAS właśnie tak myśli w wielu przypadkach. Wiele z nas chciały coś kupić, w coś zainwestować, z czegoś skorzystać, ale nie robi tego z powodu tego, że nie stać nas na to!

Mam dzieci, moje dzieci są fanami filmu „Auta”. Wśród bohaterów są ZygZak McQueen, Złomek, Hudson Hornett, Sally i inni. Do tego filmu zostały stworzone takie krótkie bajeczki, których głównym bohaterem jest Złomek, a bajeczki nazywają się „Bujdy na resorach”. I kiedyś mój syn zapytał mnie, „mamo co to znaczy bujdy”. Moja kreatywność czasem sięga zenitu w odpowiadaniu na takie pytania, tym razem odpowiedziałam, że to „coś udawanego, coś co nie wydarzyło się na prawdę”. Mój syn spojrzał na mnie podejrzliwie i odrzekł, „Mamo, ale przecież Złomek nie udawał, to wydarzyło się naprawdę”. No właśnie.

Z tym, że „nie stać mnie na to” jest podobnie. Z punktu widzenia stanu Twojego konta, wynagrodzenia, kosztów stałych i kwoty do dyspozycji, która Ci pozostaje na „przyjemności” – to fakt, że nie stać Cię na to by wydać 900 zł na sukienkę lub 500 zł na buty, albo 7 000 na wakacje, ale czy czasem nie jest tak, że ten frazes, to zdanie sprawia, że zamykasz sobie drogę do tego by to mieć?

Nie stać mnie na to, po pierwsze

WYMÓWKA – to zdanie sprawia, że odpuszczasz. Nazywasz rzecz po imieniu, nie masz na to pieniędzy więc musisz zrezygnować, odpuścić, cieszyć się ochłapem. Czy w życiu chodzi o to by odpuszczać?

Po drugie to

PRZEKONANIE OGRANICZAJĄCE – czyli coś, co przeszkadza Ci w drodze do celu. Przekonania ograniczające są jak mury wyrastające na drodze do celu. Nie ma możliwości ani ich przeskoczyć, ani obejść, ani się podkopać. Na szczęście mur można zacząć kruszyć, aż zrobimy dziurę przez którą można przejść.

Po trzecie to

ZABIJANIE KREATYWNOŚCI  – skoro sobie mówisz, że nie stać Cię na to i bierzesz to za fakt, to odpuszczasz. Uwierz mi, że zawsze można osiągnąć dany cel w inny sposób niż myślisz w danym momencie. Istnieje masa rozwiązań jak zdobyć/skorzystać z tego, co chcesz i zdobyć na to pieniądze lub inną walutę. Pieniądze są walutą służącą do wymiany energii, ale tych walut jest nieskończenie wiele. Kiedy otworzysz swą głowę na kreatywność znajdziesz masę rozwiązań jak to zdobyć, posiąść, mieć w danym momencie, z użyciem TEGO CO MASZ teraz!

Ostatnio z przejęciem słuchałam dziewczyny, która wyjeżdża często na kilkudniowe wypady, zwiedziła już kawał świata. Otworzyłam z niedowierzania oczy kiedy powiedziała mi, że zazwyczaj nie wydaje więcej jak 700 zł i to z przelotem….

Moja bardzo dobra znajoma zawsze jest dobrze ubrana, wszyscy zwracają uwagę na jej ubiór i na nią samą kiedy wchodzimy gdzieś razem. Wygląda świetnie. Na pierwszy rzut oka pomyślisz, że ubiera się w najlepszych sklepach. Owszem ma wiele firmowych ciuchów. Faktem jest, że galerie handlowe i butiki omija szerokim łukiem. Ma swoje sposoby na to by by wyglądać tak jak chce.

Jedna z uczestniczek mojego programu Zadbana Finansowo, pomimo że, pracuje na etacie, piecze i sprzedaje pasztety wegańskie i uczestniczy w programie za pieniądze, które sama wytworzyła na ten cel.

Podstawowym pytaniem, które zawsze na taką okazję zadaję jest banalne pytanie – a czy rzeczywiście tego chcesz? Jak bardzo tego chcesz? Czy w ogóle chcesz?

Czy rzeczywiście chcesz tę sukienkę na dziewięć stów?

Czy rzeczywiście chcesz pojechać na te wakacje?

Czy rzeczywiście chcesz kupić ten dom?

Czy rzeczywiście chcesz skorzystać z tego szkolenia?

Wierzę, że jeśli BARDZO tego CHCESZ i PRAGNIESZ to ZAWSZE znajdziesz sposób BY TO MIEĆ!

„Kto chce, szuka sposobu. Kto nie chce, szuka powodu” Stefan Żeromski

Doczytałaś do końca. Bardzo się cieszę. Tematu nie wyczerpałam bo to temat rzeka, ale powiem Ci jedno.

Jeśli kiedykolwiek pomyślisz, że „Nie stać mnie na to” – zamiast tego zadaj sobie pytanie „Czy rzeczywiście chcę?” i jeśli tak to „Co zrobić, by to mieć?”

Różnica jest kolosalna.

A i nie mów swoim dzieciom, że nie kupisz im tego bo nie stać cię lub nie masz pieniędzy na to – użyj konkretnego i prawdziwego powodu dlaczego tego nie kupisz w tym momencie.