We wpisach i postach w sieci aż huczy, mieć postanowienia noworoczne czy nie? Po co postanawiać skoro często pod koniec stycznia okazuje się, że nici z postanowień, że postanowienia sobie, a życie sobie.
A więc, mieć postanowienia na Nowy Rok czy nie? Warto czy nie?
Postanowienia noworoczne to nic innego jak postawienie swoich celów. Kiedy masz cel, dobrze skonstruowany, który jest Twoim własnym celem (a nie spełnieniem oczekiwania innych), za którym stoją koszty, które jesteś w stanie zapłacić oraz, który sprawia, że czujesz przypływ energii z domieszką strachu – to jest TO.
Grunt to Twoja wiara. Wierzysz, że spełnisz swoje postanowienie? Masz przekonanie, że zrobisz to?
Nastawienie jest najważniejsze w tym wszystkim, jeśli chcesz czegoś, ale w gruncie rzeczy nie wierzysz, że tak będzie to szanse na powodzenie są jakby mniejsze. Dlatego jeśli wierzysz, to Twoje szanse wzrastają, jeśli nie wierzysz w swój cel, w swoje postanowienie szanse maleją.
Co myślisz o takim postanowieniu noworocznym – „Chcę schudnąć do końca lutego 7 kg. Tyle razy próbowałam i nigdy mi się nie udało…” Jakie są szanse na powodzenie w tym przypadku? A jakie w poniższym – „Chcę schudnąć 7 kg do końca lutego. Próbowałam wiele razy i nigdy mi się nie udało jednak teraz mam już swojego trenera osobistego, 4 x w tygodniu wstaję pół godziny wcześniej, o 6.30 i biegam w określone dni: wtorek, czwartek, sobota, niedziela, na śniadanie zjadam płatki owsiane (granola przez mnie zrobiona) oraz wypijam 1,5 litra wody w pracy.
Jeśli masz wiarę w powodzenie, nie gdybasz, nie prorokujesz, zaczynasz to robić, określasz plan działania, konkretnie i skrupulatnie. Robisz to zgodnie z założonym planem.
A jeśli nie robisz i nie wierzysz w swój cel, w swoje postanowienie być może wcale nie chcesz tego zrobić, a być może miałaś takie doświadczenia w swoim życiu, że nie jesteś w stanie uwierzysz w to, że możesz.
Warto mieć postanowienia czy nie warto?
Warto, jeśli nie miałaś nigdy konkretnych postanowień, nie stawiałaś swoich osobistych celów – konkretnie i szczegółowo. Warto jeśli chcesz mieć realny wpływ na to co przyniesie Ci Nowy Rok, bo sama to wypracujesz swoją determinacją, konsekwencją i wiara.
Nie warto jeśli nie chcesz, nie warto jeśli nie wierzysz, że możesz – zaoszczędzisz sobie dodatkową frustrację kiedy zorientujesz się, że z Twoich postanowień nici.
Ja, osobiście, planuję – dużo w ciągu roku, a postanowienia noworoczne są czasem weryfikacji moich planów i realizacji i wprowadzania zmian. To czas, kiedy określam kierunek. Postanowienia noworoczne są moją doskonałą wymówką do konfrontacji tego co chciałam, co mam w rzeczywistości i tego czego jeszcze chcę. Chcę dużo i tego również Tobie życzę!
W związku z moimi osobistymi i zawodowymi postanowieniami, a bardziej celami chcę przekazać, że Pracownia Sukcesu będzie się zmieniać. Właściciel zostaje, usługi coachingowe i warsztatowe zostają, jednak będę systematycznie dokonywać poprawek na stronie, będzie więcej informacji. Największe zmiany pojawią się na blogu. Będzie więcej i głównie o tym jak to ja pracuję nad swoim sukcesem. Pracownia Sukcesu będzie moją osobistą pracownią, moją osobistą historią. Będę chciała byś była świadkiem tych ważnych wydarzeń w moim życiu, byś mogła mi towarzyszyć by inspirować się. By moja Pracownia mogła stać się Twoją inspiracją do Twojej własnej Pracowni Twojego osobistego Sukcesu. Będzie więcej spraw osobistych, postanowiłam się trochę „rozebrać” wierząc, że dzięki temu i ja i Ty będziemy mogły więcej.
Ciekawa jestem czy podoba Ci się ten pomysł….
Przy okazji, zapraszam na styczniowe warsztaty ze mną – sprawdź czy praca z marzeniami, czy nawykami czy z motywacją jest teraz dla Ciebie najbardziej odpowiednia:
09.01.2014 – Mapa Marzeń
16.01.2014 – Kobieta Sukcesu – nawyki skutecznego działania
23.01.2014 – Automotywacja – ale jak się zmotywować?
Czekamy na wpisy:)
Dziękuję :)