Pieniądz sam w sobie jest po prostu papierem, stanem konta, ilością w portfelu. Nie ma tu żadnej magii, ani niczego fajnego czym warto się ekscytować. Pieniądz to pieniądz, nazwijmy sprawę po imieniu.
Kiedy Twoim celem jest bycie w posiadaniu danej sumy pieniędzy, to jak każdy inny cel. Czy cel sam w sobie można wyrażać w pieniądzach?
Jeśli ktoś ma bardzo kiepską sytuacją finansową, zapewne dla niego celem będą same pieniądze. Cel – zarobić, zrobić, wytworzyć, pozyskać daną sumę pieniędzy.
W takiej sytuacji pieniądze mogą i pewnie muszą stanowić CEL. Taką masz sytuacją i musisz zarobić na przysłowiowy chleb. Tu chodzi o zaspokojnie swoich podstawowych potrzeb typu jedzenie – bez tego nie przetrwasz.
Tylko w powyższej sytuacji pieniądze mogą stanowić cel sam w sobie.
Z innej strony, kiedy masz zapewnione podstawowe potrzeby. Masz co jeść, kilka ubrań i par butów, masz gdzie mieszkać, płacisz rachunki co miesiąc, itp. to sprawa wygląda nieco inaczej.
Zanim jednak o tym, wiem jedną rzecz, pieniądze nigdy nie będę motywacją dla osoby zdrowej psychicznie. Zdrowa psychicznie osoba w tym kontekście to osoba, która ma zdrowe podejście do życia i nie ma umiejscowionych pieniędzy na szczycie swojej hierarchii wartości (kiedy ma zapewnione podstawowe potrzeby). Jeśli tak jest, dla mnie ta osoba nie jest zdrowa psychicznie, sorry.
Z tej perspektywy, PIENIĄDZ TO TYLKO ŚRODEK DO CELU, nieprawdaż?
Pozwól, że napiszę o tym bardziej szczegółowo, ale zanim to – zadam Ci pytanie…
PO CO CI DANA KWOTA PIENIĘDZY? PO CO CHCESZ JE MIEĆ?
Mieć by posiadać? Hmmm – po co?
Mieć by coś za nie móc zrealizować? – ok, ale co konkretnie i ile potrzebujesz konkretnie na ten cel? Po co chcesz to zrealizować?
Po co? Po co? i jeszcze raz po co?
Kiedy coraz więcej pracuję z klientkami w temacie pieniędzy i pytam po co tego chcesz? Odpowiadają enigmatycznie, że „chcę nowy samochód, mieszkanie, chcę móc podróżować, jeść dobre jedzenie, chodzić do restauracji”. Wszystko ok, tego chcesz, ale po co?
Enigmatyczne cele, marzenie nie mają jednej i ważnej rzeczy – tego, że kiedy o tym myślisz i mówisz o tym (co zrobisz dzięki nim), zapalają Ci się oczy, a Twoja dusza płonie z entuzjazmu.
O to chodzi.
Z pieniędzmi chodzi o pragnienie, o wewnętrzną iskrę, motywację, CHĘĆ – jeśli nie ma tego, nie będziesz zmierzała w tym kierunku z siłą, odwagą, zaspokoi Cię bylejakość i proza życia codziennego.
Po co chcesz mieć pieniądze?
Jak się zmieni Twoje życie?
Co będziesz mogła zrealizować?
Komu będziesz mogła pomóc?
Jeśli znasz odpowiedzi na te pytania. Kiedy o tym MÓWISZ, a w Twoich oczach ma ochotę zakręcić się łza wzruszenia, kiedy Twoje serce mocniej bije i pojawia się entuzjazm, wiara – jesteś we właściwym miejscu!
Żeby czegoś dokonać, zmienić trzeba mieć SILNE, REALNE, MOCNE i WŁASNE PRAGNIENIE.
To podstawa.
Jeśli nie masz silnego pragnienia, dobrze w miarę tu gdzie jesteś, niczego Ci nie brakuje, masz spokojne życie, w miarę jest ok – to nie ma pragnienia, które stanowi MOC SPRAWCZĄ do tego by dążyć by mieć.
Chcesz więcej pieniędzy – obudź swoje pragnienie!
A Ty? Po co chcesz mieć daną sumę pieniędzy?
Funkcja trackback/Funkcja pingback