Tytuł tego artykułu mógłby również brzmieć: Jak nie zajechać się, prowadząc własną firmę :)

Prowadzę swój biznes już 7 lat i to był początek mojej drogi przebranżawiania się. Wcześniej wykonywałam nudne prace na etacie, które nie dawały mi przestrzeni do tego, aby czuć, że robię coś ważnego, przydatnego i mam wpływ,
pozytywny wpływ na życie innych.

Zmieniałam prace dosyć często, bo nigdy nie umiałam się wpasować w proponowane schematy, poza tym pomimo wykształcenia nie wiedziałam w czym jestem dobra.

Wiele bym wtedy zapłaciła komuś, kto by mi ówcześnie powiedział, jakie są
moje talenty finansowe. I bardzo się cieszę, że znalazłam Archetypy Finansowe, tutaj możesz wykonać bezpłatny test i poznać swoje talenty finansowe: TUTAJ

Kiedy sama poznałam własne talenty finansowe, prowadziłam już swój biznes, w 2014 przeżyłam pewien przełom biznesowy i osobisty, kiedy wreszcie dogłębnie przepracowałam swoje blokujące przekonania i wtedy po raz pierwszy wprowadziłam do swojej oferty 9-cio miesięczny program online.

Praca z przekonaniami sprawiła, że zobaczyłam pełen obraz siebie i tego jak rzeczywiście mi się najlepiej pracuje i w jaki sposób prowadzę klientów do zmiany.

Wynik testu w 2017 roku potwierdził już moje przypuszczenia, chociaż na początku negowałam to, że jestem Alchemiczką i wyłoniły mi się z tego kolejne przekonania do pracy, a kiedy to zrobiłam, moje życie biznesowe stało się o wiele prostsze.

Z czego konkretnie zrezygnowałam, z jakich działań i ofert:

1. Utwierdziłam się w przekonaniu, że nie jestem osobą, która motywuje i ciśnie innych, aby zrobili swoje.

To nie oznacza, że nie motywuję, ale nie robię tego w stereotypowy sposób. Mam alergię na osoby, które mi mówią, że musze cisnąć, sprawdzają każdy krok i każą się rozliczać. Daje przestrzeń, a w tej przestrzeni jest miejsce na to, aby sprawdzić co konkretnie blokuje i nie wspiera.

W związku z powyższym zrezygnowałam z  prowadzenia mentorskiego mastermindu, na którym pracowałam z Justyną, Martą i kolejną Justyną nad przygotowaniem ich pierwszych kursów online do sprzedaży.
W owym czasie dziewczyny w ogóle nie miały swojego kursu online, więc oprócz strategii i kampanii, czego ja pilnowałam, to one tworzyły swoje
kursy. Momentami tempo było zawrotne, przeżywałam ich transmisje live, webinaria i kampanie jak swoje własne, zmęczyło mnie to.

Tak bardzo zależało mi na ich efektach i rezultatach, obserwując jednocześnie jakie wyzwania napotykają, jak się z nimi mierzą – szykując swój kurs online do premiery.

To była jedyna edycja mentorskiego programu w takiej formule i właśnie po zaakceptowaniu swoich talentów wiem, że nie będę dalej pracować w takiej formule.

2. Nie lubię rutyny i systematyczności (nie mylić z konsekwencją, bo tę mam bardzo rozwiniętą).

To moja silna Buntowniczka. I chociaż mam wielką ochotę na prowadzenie stacjonarnych warsztatów wykorzystujących tańce w kręgu do pracy z blokadami finansowymi, to na samą myśl, że miałabym zorganizować cykliczne warsztaty i powiedzmy w każdy czwartek, w konkretnych godzinach jechać i prowadzić zajęcia, to wiem, że unieszczęśliwiłoby mnie to.
Dlatego odpowiedzialnie zaniechałam działań w tym kierunku i szukam innej formuły do wspólnych tanecznych kręgów.

Może masz jakiś pomysł na to?

3. Zanim poznałam Archetypy, to już wcześniej zrezygnowałam z indywidualnych procesów coachingach.

Kiedyś to była moja główna oferta, a po poznaniu Archetypów zrozumiałam dlaczego to nie była
model pracy idealny dla mnie.

Uwielbiam pracować z grupami osób, kiedy korzystamy z grupowej i kolektywnej mądrości, intuicji. Moja Alchemiczka i Buntowniczka oraz Łączniczka świetnie się odnajdują w tej roli. Pewnie, gdybym miała Łączniczkę na pierwszym miejscu, to dalej w ofercie miałabym indywidualne procesy coachingowe, ale tak nie jest.

Dziś spotykam się z klientami indywidualnie, ale nie są to procesy, to jednorazowe sesje nastawione na konkretny problem lub cel. I tak mi się pracuje bardzo dobrze.

Jestem przekonana, że słuchając swojej wewnętrznej intuicji, uświadamiając sobie własne mocne strony i talenty możemy budować biznes, ofertę, kampanie sprzedażowe – po swojemu. 

Oczywiście znajomość procesów, strategii jest bardzo przydatna, ale dana strategię możemy realizować na milion sposobów.
I te sposoby, jak to robimy, jak to jest dla nas naturalne – to klucz do lekkości finansowej.

Pamiętam jak kiedyś zapisałam się na ekspercki mastermind do osoby, która sprzedawała swoje książki. To było ze 3 lata temu. Sposób proponowanej sprzedaży (jak prowadzic sprzedaż książki) był w ogóle dla mnie nie do zaakceptowania.

Dzisiaj wiem, że to całkiem inna osobowość finansowa i szkoda, że prowadzący był tak mało elastyczny w proponowanych przez siebie rozwiązaniach.
Ale dzisiaj to doskonale rozumiem i wiem co się zadziało.

Być, po prostu, w pełni SOBĄ.

Każdy Archetyp Finansowy ma swoją własną drogę, wykorzystująca naturalne talenty. Nie musimy robić tak jak Basia, Karol, czy Pan Jarek, jeśli ten sposób nam nie odpowiada.

Każdy Archetyp ma także swoje własne wyzwania, co innego będzie stopować jedną osobą, a co innego drugą, o innym zestawie Archetypów.

Znajomość siebie zawsze się opłaca.

Dlatego podczas najbliższego webinaru będę sypała radami, co mi się rzadko zdarza. Będę mówiła o tym jak najłatwiej dany Archetyp będzie prowadził swój biznes, sprzedawał itd.

Webinar odbędzie się już w poniedziałek.

Śmiało, bierz co Twoje, zapisz się: TUTAJ